jak najbardziej polecam wszystkim !! jestesmy zadowolenia z apartamentu obslugi i wszystkiego co zwiazane z ta nadzwyczaj wspanialej i urokliwej wyspy Pag :):)

nie mam nic do zarzucenia wzgledem wad !! :)

Nie mogę się doczekać powrotu w ten klimat ;)

Po przyjezdzie bylismy rozczarowani apartamentem, ktory byl nie zgodny ze zdjeciami ummieszczonymi na stronie rezerwacji. Po spedzonej pierwszej nocy w kuchni przywitaly nas mrowki (nie mala ilosc),po kolejnych dwoch dniach w laziece pojawily sie karaluchy wraz z mrowkami, co jak można sie domyslec nie sprzyjały w atmosferze relaksowania sie pod prysznicem.Przez caly pobyt (10dni), nikt nie zainterosowal sie czy nam czegos nie potrzeba. Co rowniez bylo niezgodne z oferta. (np. papieru toaletowego było tylko 1/2 rolki na cały pobyt) ? Znajomi ktorzy przyjechali z nami otrzymali znacznie ladniejszy nowszy i czystrzy apartament w tej samej cenie niz my,chociaz z tego co mowili w ich laziece od samego przyjazdu nie milo pachnialo z niedomytych plytek na podlodze. Ogolnie rzecz biorac jestesmy niezadowoleni z pobytu. Mielismy nadzieje ze kozystajac z Panstwa uslug poraz kolejny nie zawiedziemy sie... Niestety było inaczej!

w spokojnym miejscu, duże apartamenty, ogólnie pomimo scysji z wynajmującym ok. Pag bardzo ładny. Biuro Adriatyk w Polsce Ok. profesjonalnie. natomiast na miejscu Perla nie polecam.

właściciel obiektu starszy "jegomość". po 22.00 spotkanie ze znajomymi zabronione nawet w kuchni gdyż zaglądał przez okno i wskazywał na zegarek, pukał do drzwi itp. branie kąpieli w nocy zabronione ( hałas)totalnie niereformowalny gość, nie lubi dzieci jak dowiedzieliśmy się później, Interwencja w lokalnym biurze bezcelowa- podobno znajomi i wyżej ... nie podskoczysz. najlepiej żebyś chodził spać z kurami. W rozmowach z innymi znajomymi inni wynajmujący na pagu aprt. są gościnni i służą pomocą. Mieliśmy pecha ale cóż ...

Apartament, w którym mieszkaliśmy był czysty i przytulny z tarasem do własnej dyspozycji. Pensjonat usytuowany na końcu miasteczka, a więc w kameralnej ciszy.Kuchnia była dobrze wyposażona, niczego nam nie brakowało. Sam Gospodarz po prostu dusza człowiek, czuliśmy się jak u rodziny. Widok z tarasu czarujący, a sama wyspa Pag urokliwa, pełna uroczych zatoczek, gdzie mogliśmy wypoczywać bez towarzystwa innych wczasowiczów. Śliczne plaże czekały też na nas po stronie otwartego morza, szczególnie mile zapisała nam się w pamięci plaża w Simuni. Dzięki mobilności (byliśmy własnym samochodem) mogliśmy zwiedzić całą wyspę oraz pobliskie miejscowości w tym piękny ZADAR, a w nim Morskie Organy - polecam, warto zobaczyć i posłuchać:) To był nasz pierwszy wypad do Chorwacji i byliśmy oczarowani.

Bez klimatyzacji o tej porze roku nie do wytrzymania, no i te komary :(

W tym roku byliśmy pierwszy raz w Chorwacji. Dostaliśmy super apartament w centrum miasta bardzo blisko plaży. Bardzo urokliwa miejscowość i życzliwi mieszkańcy. Super pomysł na wakacje. Polacamy wszystkim pobyt w Omiszu!

Brak!

dostaliśmy apartament w NEMIRZE (3km od OMISZA) 80m od żwirkowej plaży,spokój ,cisza blisko do sklepu i restauracji.Z plaży widok na cały omisz.Ładne stare miasto.

dojazd do centrum omisza tylko samochodem(w centrum niesamowite korki)

Wróciliśmy bardzo zadowoleni, wszystko było zgodnie z ofertą, którą wykupiliśmy. Kontrahentka zakwaterowała nas od razu po naszym przyjeździe.Otrzymaliśmy bardzo ładny, czysty, zadbany apartament, położony blisko morza. Od samego centrum Omisa ok. 3 kilometry na południe. Gospodarze byli bardzo mili. Urocze miasteczko, przepiękne widoki, plaże żwirowe, raczej wąskie wybrzeże. Cudowne miejsce.

Nie mamy żadnych zastrzeżeń.

fantastyczna miejscowośc a wniej mieliśmy fajny bardzo apartamencik, pokoje duże, duże łózka, spora łazienka, niestety bez klimatyzacji ale ale naszczęśćie były okiennice w oknach i to dawalo nawet ku naszemu zaskoczeniu chłód w apartamencie. Wyposażenie całkiem spoko, brakowało kilku rzeczy ale daliśmy rade. Bardzo blisko do plaży jakies 7 min spacerkiem. Polecam

Mankamentem były jak już pisałam braki w kuchni, brakowało dużego garnka, była za mała patelnia że nawet ryby się w całości nie mieściły do smażenia, za mało szklanek ale jakoś dawaliśmy rade bo naszczęście mieliśmy swoje, a właściciela nie można było spotkać aby doniósł braki.

Omis jest miejscowością ciekawie położoną. Pod kątem zwiedzania rewelacja. można śmiało wybrać się do Splitu, Trogiru, Baskiej Vody czy Makarskiej. Na wyspy również. Bliziutko na Brać czy nieco dalej na Hvar. Apartamenty jakie nam przydzielono znajdowały się może nie tak blisko plaży, bo było to jakieś 500 metrów ale za to blisko mieliśmy do centrum, a w sumie na tym zależało nam bardziej. W apartamencie wszystkie sprzęty jak w opisie, meble nie najmłodsze ale zadbane. Właściciel pomocny i bardzo przyjazny. Miejsce parkingowe mieliśmy na terenie posesji.

brak internetu

Apartament ok, meble ok, gospodarze mieli fajny ogród wokół domu, rosly w nim drzewa figowe, truskawki, winogrona oraz drzewka oliwkowe. Nasz pobyt był w związku mocno urozmaicony przez smakolyki wokół domu którymi mogliśmy się częstować.

Jedynym minusem było brak okna do apartamentu wchodzilo się z dworu przez duże drzwi tarasowe i to było jedyne okno na świat, więc ogólnie ciemno.

W Omisu byliśmy w lipcu, plan był taki aby spędzić tam tydzień a potem zjechać niżej na południe i odwiedzić Czarnogórę. Ostatecznie wyszło tak, że nasz plan zmieniliśmy i zostaliśmy dwa tygodnie w Omisu. Wszystkim się nam bardzo podobało, a żona wręcz zakochała się w tych rejonach. Apartament dostaliśmy na skraju miasta. W niczym to nie przeszkadzało bo mieliśmy samochód a wręcz było zaletą. Spokój, cisza i piękne widoki. Pokoje jak i cala willa bardzo zadbane z nowymi meblami i czysta łazienką.

Chętnie zostalibyśmy tam jeszcze dłużej niestety musieliśmy wracać

Ponownie udaliśmy się do apartamentów prywatnych i ponownie jesteśmy zadowoleni. Czasem słyszy się nie pochlebne opinie o tak zwanych apartamentach "no name", ale my drugi raz pojechaliśmy w ciemno i albo mamy szczęście albo te opinie nie do końca są zgodne z prawdą. tym razem trafiliśmy na kwaterę na poddaszu. Było przez to nieco tam goręcej ale za to jakie widoki z tarasu, rewelacja! Urządzony był tak jak chyba każdy to znaczy bez przepychu ale ze wszystkim co potrzeba. dzieci miały nawet oddzielne łózka, a przed domem huśtawkę z czego się ogromnie cieszyły.

Jedyna wada to zbytnia bliskość centrum bo wolimy raczej być daleko za miastem.

Dostaliśmy fajny apartament, blisko plaży około 200 m i nie tak blisko centrum Omis. Mieliśmy ciszę i spokój a do samej miejscowości można było się dostać bez problemu samochodem. Apartament sprzątany regularnie, wyposażony bardzo dobrze w pięknym ogrodzie. Właściciel bardzo sympatyczny i pomocny, dbał żeby wakacje były dla nas miłe.

Jedyne co w apartamencie było wadą to łazienka, nieco zniszczona i z tego co wiem oczekująca na remont.

Pierwszy raz byliśmy na wczasach w kwaterach prywatnych i szczerze mówiąc dziwie się dopiero teraz. To zupełnie co innego niż pobyt w hotelu. Inny relaks, inny klimat można się poczuć jak u siebie. Nam się pod tym kątem akurat fajnie trafiło bo jakimś cudem byliśmy sami w willi. Mieszkał tylko z nami właściciel ale szczerze mówiąc był niewidoczny. Czuliśmy się naprawdę super. Apartamenty nieźle urządzone, jak na trzy gwiazdki to wszystko ok. Położenie na uboczu miasta ale blisko do plaży. Polecam

długa podróż promowa podczas wycieczki na Hvar, ale nie powiem że się nie opłacało

W tym roku udało nam się ciekawie trafić. Przydzielono nam miejsce w apartamencie, w willi w której mieszkało międzynarodowe towarzystwo. Były rodziny z Włoch, Czech, Francji i Słowenii. Atmosfera która się tam wytworzyła była niepowtarzalna. Było naprawdę przyjaźnie i miło. Do tego stopnia się zgraliśmy, że przedłużyliśmy prawie wszyscy pobyt. Dla dzieci też była to fajna przygoda. Same apartamenty w porządku choć muszę przyznać że w pokojach spędzaliśmy praktycznie tylko poranki, bo było co robić. Wyjazd bardzo udany. Jak najbardziej polecam!

Jeśli były jakieś wady to już ich chyb anie pamiętam, wrażenia jak najbardziej pozytywne.

Omis całkiem fajne miasteczko, jest co robic - moze nie szalec ale zawsze. Do plazy z apartamentu bylo tylko kawaleczek - jakies 15 minut spacerkiem. Bylismy ze znajomymi i udalo nam sie dostac apartamenty obok siebie. Apartamenty spoko, moze nie za nowe ale mialy wszystko co potrzeba - lazienki, lóżka i kuchnie, w której mogliśmy gotować. Bawiliśmy się świetnie i chyba to najważniejsze!

Można trafić na rózne apartamenty ale za to jest tanio :)

Urocza miejscowość w skalach domy ma się wrazenie jak by wyrastały ze skał, urocze uliczki w centrum miasteczka, tłumy turystów, i miejscowych tętniace życiem miasteczko. Masa atrakcji restauracje, sklepy z pamiatkami, kawiarnie, lodziarnie i uliczni grajkowie. Spacery nocne po miescie bardzo polecane. Plaże ok z nimi lagunami, atrakcje sportów wodnych. Bardzo fajna miejscówka na wakacje.

Jesteśmy zadowoleni bo nasz dwupokojowy apartament w zupełności przypadł nam do gustu. Staraliśmy się o to aby być jak najbliżej centrum Omisu i udało się to załatwić za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Tym razem więcej pozwiedzaliśmy. Split jest po prostu przepiękny, bardzo liczę, że uda mi się tu jeszcze kiedyś wrócić. Byliśmy też w Makarskiej, tam z kolei chyba najładniejsze plaże w tym rejonie, również polecam.

Bardzo fajna miejscowość bylo co robić nie nudziliśmy się. Same apartamenty też fajne, wygodne, meble ładne, widoki też mieliśmy ok, spory balkon, parking dla wielu samochodów, mini ogród właścicieli z którego mogliśmy korzystać równiez z grilla. Blisko do centrum do plaży nie aż tak ale bez problemu pokonowywaliśmy te odległości.

Apartamenty są w porządku. Trafiliśmy na bardzo życzliwych właścicieli. apartament, w którym wypoczywaliśmy znajdował się w niewielkiej odległości od plaży. Apartament był dobrze, funkcjonalnie wyposażony. Wszystkiego czego potrzebowaliśmy znajdowało się w nim. Apartament był czyściutki, pachnący. Przed nim mogliśmy zostawić nasze auto co jest dodatkowym atutem.

nie zauważyliśmy

Apartamenty były położone w fajnym miejscu, blisko plaży i niedaleko od sklepów czy tawern.Nie jest to duża miejscowość a więc my poruszaliśmy się pieszo. Apartament nie należał do najnowszych, był nie za duży, ale przyjemny, czysty i nam wystarczył. Za takie pieniądze jakie płaciliśmy ( niewielkie) nie oczekiwaliśmy luksusu.

Genialna miejscowość oraz cudne apartamenty. Byliśmy ze znajomymi oni też byli zachwyceni swoim apartamentem. Obydwa bardzo urządzone w stylu nowoczesnym, nowe meble, duże wygodne łóżka. W miare do centrum i plaży blisko. W najbliższej okolicy sklepy spożywcze, restauracja, lodziarnia. Na plaży masa atrakcji zw z sportami wodnymi. Polecamy

Idealne wakacje nie było na co narzekać, cudnie wszystko zorganizowane, szybko nam pokazano apartament. Duży przestronny z ładnym widokiem. Aneks w pełni wyposażony nawet otwieracz do wina był. Okolica bardzo sympatyczna ładna rośliność. W okolicy sklepy restauracje, kawiarnie, lodziarnie. Polecamy

Przyzwoite mieszkanko, bez większych wygód, podstawowe wyposażenie, kuchnia wyposażona, musieliśmy tylko dokupić nóż bo ten co był na stanie nie nadawał się do użytku, do plaży jakieś 400 m, do restauracji podobnie,ogólnie było ok.

Piękne plaże, urocze zatoczki, schowane dzikie lagunki dla każdego do odkrycia. Wakacje były naprawde bardzo udane. Same miasteczko piękne, jest gdzie zjeść, pójść na spacer. Nam apartament trafił się bardzo ok, spore pokoje, klimatyzacja, dodatkowo okiennice w oknach, spora łazienka, pokoje też całkiem przestrzenne. Bardzo nam się podobało.

strome zejście do plaży, brak klimatyzacji

fajne apartamenty blisko plaży, cena obiektu może być, ale Chorwacja jest strasznie droga w porównaniu z innymi krajami, apartament mieliśmy blisko plaży i centrum, wyposażenie było wystarczające.

Mielismy ladny apartament i mimo ze niezbyt blisko plazy i centrum to nie stanowilo dla nas problemu, robilismy sobie dluzsze spacery lub podjezdzalismy smaochodem. W tym samym domu mieszkali gospodarze, bardzo mili zreszta, przywitali nas winem. troche sami gotowalismy a troche korzystalismy z miejscowych restauracji. Jak na taka lokalizacje to cena dosyc niska.

na miejscu pobrano od nas po raz drugi oplate meldunkowa mimo ze oplacilismy ja przy dokonaniu rezerwacji, na szczescie nie byla do duza kwota wiec nie robilismy zamieszania

Miłe wakacje, fajnie trafiliśmy z apartamentem bo mieliśmy dom mniej wiecej w takich samych odległościach od plaży i centrum, okolica jest bardzo ładna więc sprzyjała spacerom. Same apartamenty na dobrym poziomie, urządzone gustownie, nowe łózka. Bardzo dobrze się tu czuliśmy. Jedliśmy raczej na mieście,ceny są mniej więcej na polskim poziomie czasem nawet taniej, także byliśmy miło zaskoczeni.

szkoda, że nie dało się przedłużyć pobytu, bo chcieliśmy zostać jeszcze pare dni

piękna miejscowość, woda krystaliczna, zachwycajace widoki

przede wszystkim skaliste plaże, jednak wolę kamienie, dziwi mnie też brak małych sklepów, po wszystko trzeba biegać do supermarketu dość spory kawałek

Co do zasady obiekt zgodny z opisem, także, jeśli chodzi o odległość od plaży.

W opisie widnieje, że pokoje mają balkony lub tarasy. Jak się okazuje, nie wszystkie; nasz był położony na parterze budynku i powyższych był pozbawiony, co uniemożliwiało praktycznie przebywanie poza studiem (a na terenie obiektu), a także otwieranie okien wieczorem, jeśli nie chciało się przechodniom ukazywać wnętrza pokoju. Było to szczególnie uciążliwe nocą. W tym aspekcie studio nie odpowiadało opisowi.

Od 20 sierpnia 2011 r przebywaliśmy w miejscowości Novi Vinodolski w apartamentach zarezerwowanych przez biuro "Adriatyk". Apartament był bardzo czysty i oceniamy go bardzo dobrze, chociaż mankamentem była jego odległość od morza (ok 1000 m). Wchodzenie pod górę w upale potrafi solidnie zmęczyć, a apartement był właśnie pod samą górą usytuowany. Tę niedogodność równoważyły piękne widoki widoki z tarasu, którego mieliśmy do dyspozycji. Skaliste lub betonowe plaże mojej rodzinie przeszkadzały. Brak możliwości wypożyczenia leżaków, parasoli, brakowało nam również szumu fal, morze choć błękitne i czyste, jest bardzo spokojne, prawie nieruchome. Plaze są dzikie bez udogodnień dla turystów, moim zdaniem jest to świetne miejsce dla ludzi lubiących pływanie, nurkowanie (koniecznie w obuwiu chroniącym przed zranieniem się o skałki powszechnie występujące nie tylko na nabrzeżu, ale również na dnie morza) lub osób nastawionych na zwiedzanie, bo w temperaturze 40 stopni trudno wytrzymać na skalistej plaży. Miasteczko Novi Vinodolski jest dosyć senne, w centrum jest sporo pabów- kawiarni, kilkanaście sklepików z pamiątkami, materacami (gąbkami) do leżenia na skalistej plaży, obuwiem ochronnym itp, jest też supermarket (konzum tłumnie odwiedzany przez turystów), bank, bankomaty, poczta, ale w ciągu tygonia, wieczorami, nic się nie dzieje, można posiedzieć sobie na powietrzu przy lodach, posiłku czy jakimś napoju (również alkoholowym), pospacerować po wąskich i krętych uliczkach (zabytków do zwiedzenia też niewiele). W sobotę miasteczko troszeczkę ożywa,koncert muzyki poważnej przed kościołem, występy miejscowego zespołu foklorystycznego ( to dosyć ciekawe: regionalne stroje, charakterystyczna chorwacka "kapela" grająca i śpiewająca regionalne utwory), Osobom planującym zwiedzanie polecamy Jeziora Plitvickie (odległość od Novi Vinodolski ok 130 km). Chociaż dojazd jest dosyć forsowny, ponieważ droga częściowo przebiega przez uciążliwe serpentyny i dla kierowvy jest to spore wyzwanie, to widoki i w czasie podróży i na samych jeziorach są warte tego wysiłku (wstęp do rezerwatu plitvickiego kosztuje 110 kun czyli ok 60 pln). Odwiedziliśmy też Pulę (naszym zdaniem najciekawsze są ruiny amfiteatru, przypominające rzymskie Koloseum), pobliskie miasteczka (Crikvenica bardziej nam się podobała od Novi Vinodolski), Samobor w drodze powrotnej (10 km od Zagrzebia), gdzie jedliśmy przepyszne "kremówki", miasteczko też jest urokliwe na 2-3 godziny spaceru. Ogólnie nasza opinia jest pozytywna, z uwagi na piękno krajobrazów.

skaliste plaże

SAMA MIEJSCOWOŚĆ JEST UROKLIWA, CZYSTE, PIĘKNE MORZE. ZWIEDZILIŚMY RIJEKĘ, PRZEPIĘKNE PLITVICKIE JEZIORA. CHORWACJA NAS URZEKŁA.

Moim zdaniem od samego początku błędem jest to, że w momencie zapłaty (zapłaty dokonałam na początku roku) nie wiadomo, na jaki konkretnie trafi się apartament. W dniu przyjazdu czekaliśmy ponad pół godziny w chorwackim biurze na wskazanie nam apartamentu (mimo że nie było żadnych kolejek). Wyglądało to tak, jakby dopiero odbywały się poszukiwania wolnego apartamentu. Mieszkanie okazało się być usytuowane na samym szczycie miasteczka (ostatnia ulica), co spowodowało że codziennie dojeżdżaliśmy na plażę samochodem, bo droga z dzieckiem pod górę była bardzo męcząca. Pierwotnie zaproponowany apartament był kiepsko wyposażony. Tak naprawdę nie było ani tarasu, ani balkonu - właścicielka wstawiła mały plastikowy stolik z krzesełkami we wnękę w przejściu na schodach. Nie było czajnika-właścicielka powiedziała, że u niej w standardzie jest zaparzarka do kawy - mocno już przepracowana. Z mopem były kłopoty - właścicielka dała ścierkę wielkości 30cmx15cm. W łazience przy prysznicu zasłonka była tak krótka, że przy myciu łazienka spokojnie była zalewana. Stary telewizor tak naprawdę nie działał, odbierały trzy nieznane nam kanały. Po sprawdzeniu przez właściciela domu, nic się nie zmieniło - stwierdził, że zepsuli turyści. Mnie osobiście to nie przeszkadzało, więc daliśmy spokój. Standard dawne, dawne lata, ale to nam nie przeszkadzało. W końcu po pięciu dniach i po naszych narzekaniach na upał, właścicielka zapronowała nam przeniesienie się do apartamentu na dole przy ogrodzie i tam już było bardzo fajnie. Duży taras, nawet mop był. Bardzo jesteśmy jej wdzięczni, że nas przeniosła. Piszę to celowo, aby zwrócić uwagę na to, że przydział apartamentu może okazać się w tej miejscowości szczęśliwy lub pechowy, a przecież chyba na koniec tak nie powinno być, że skoro płacę pieniądze z góry już w lutym, mam aż tak dużą niewiadomą. Osobiście w przyszłości nie skorzystam już z takiej opcji zamówienia apartamentu Poza tym chyba kwestia tych standardów powinna być bardziej szczegółowa w ofercie i apartamenty powinny być chyba sprawdzane przez biura.

W I połowie lipca trafiliśmy na wspaniały karnawał "Swięta wina" w Novi Vinodolski. Kilkugodzinny korowód na wysokim poziomie artystycznym z dużą dawką swoistego humoru.Apartament wyposażony zgodnie z opisem, nawet tv i antena sat sprawne, gospodarze sumienni , serdeczni, taktowni i wszystkim tego życzę. Położenie sprzyjające wycieczkom / Plitvickie Jeziora, Pula ze starożytnym forum, Rijeka, Riwiera Opatyńska/. Plaże co prawda skaliste ale były urządzone żwirkowe i betonowe i jako db pływający wyszalałem się do woli, miejska plaża z basenem ze słona wodą do dyspozycji itp. Polecam.

Trochę duża odległość od plaży ale można dojechać samoch. i zostawić na ogólnie dostępnym /dzikim/ parkingu-parkuje tam przeważająca większość różnych markowo i cenowo pojazdów - bez obaw. Poza tym super.

Jestem zadowolony z pobytu w apartamentach. Dostaliśmy ładny apartament z bardzo dobrze wyposażonym aneksem kuchennym. Śniadania robiliśmy sobie sami a na pozostałe posiłki udawaliśmy się do miasta. Teren był lekko górzysty i o ile do plazy łatwo było dojść to powrót wymagała już podchodzenia pod górkę. Do plazy mieliśmy ok. 10 min spacerkiem. Mozna spokojnie polecać obiekt średniowymagającym i chcącym odpocząć w ciszy

moze tylko to podchodzenie pod górkę w drodze z plazy ale nie było to specjalnie uciązliwe